Ile razy widzę Daimlera 420, myślę o założycielu jednej z najsłynniejszych automobilowych marek, Ettore Bugattim. Bugatti – inżynier-artysta, który mawiał, że samochodów nie produkuje, tylko tworzy – podpuszczony przez pewną wytworną damę, zaprojektował limuzynę dla królów: największą, najmasywniejszą, z …

MODELOLOGIA STOSOWANA: PAN WZYWAŁ, MILORDZIE? Read more »

  No ja nie mogę, co za życie – znowu przejażdżka i znowu segment F. Całkiem jak gdybym nie pisał, że ten cały luksus to przereklamowany jest i szczęścia samochodziarzowi nie daje. Nie mogłoby się to trafić jakieś Cinquecento, albo …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: ZACNA FURA, MILORDZIE Read more »

  Dla takich samochodów, jak Jaguar E-Type, powinno się stworzyć osobną kategorię “superklasyków”: najbardziej oklepanych, ale też najsilniej pożądanych – bo oklepanie nie bierze się z niczego innego niż z powszechnego zachwytu. No dobrze, czasem może wynikać z nachalnego marketingu …

POMNIKI TRWALSZE NIŻ ZE SPIŻU: ALEŻ TO BYŁA FURA!! Read more »

  Rok temu przedstawiałem pierwszą część mojego garażu marzeń, wypełnioną siedmioma europejskimi pojazdami GT epoki powojennej. Dziś przyszedł czas na część drugą: również powojenną i dwudrzwiową, choć już nie całkowicie europejską. Tym razem chodzi o modele sportowe. Definicji auta sportowego …

STRUMIEŃ ŚWIADOMOŚCI: GARAŻ MARZEŃ – SPORTOWY Read more »