Ponieważ nie jestem fanem futbolu, słowo DERBY od dzieciństwa mocniej kojarzę z modelem Volkswagena (pamięta ktoś taki wynalazek?) niż z meczem dwóch klubów z jednego miasta. Z drugiej strony, jako wychowany na krakowskim blokowisku, wcześnie poznałem rymowanki o Wiśle …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: DERBY DETROIT Read more »

  L’ordinateur to po francusku “komputer”. Niektóre narody tak już mają, że po prostu muszą wymyślić własne określenie na wszystko, choćby cały świat używał jednego, powszechnie zrozumiałego słowa. Francuzi nie są tu oczywiście jedyni: ich bliscy krewni, Hiszpanie, mówią na …

PERSPEKTYWA INSIDERSKA: L’ORDINATEUR DE BORD Read more »

  Miasto, czy wieś? Dziś obie opcje mają swoich zwolenników, ale mnie tym razem chodzi o XX-wieczną Amerykę: to tam, niedługo przed II wojną światową, wielu przedstawicieli klasy średniej zaczęło wyprowadzać się z centrów metropolii i budować jednorodzinne domki na …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: TOWN CZY COUNTRY…? Read more »

  Wszyscy znamy firmę Ghia – kiedyś zajmującą się klasycznym coachbuildingiem, a od 1973r. użyczającą swej nazwy droższym pakietom wyposażeniowym europejskich Fordów (w tym np. Focusowi I, którego kiedyś posiadał mój teść). Po drodze jednak przeżyła ciekawy epizod pośredni: fabrykowanie …

PERŁY COACHBUILDINGU: NAJDŁUŻSZA TAŚMA MONTAŻOWA ŚWIATA Read more »