Rzadko piszę o polskich samochodach, bo w tym temacie znacznie mądrzejsi ode mnie napisali już dawno wszystko. Weźmy na przykład takiego „Malucha” – całe książki można o nim przeczytać (ostatnio nawet ukazała się jedna nowa). Wszystkie wersje, łącznie z prototypami, …

TA, CO SIĘ LUBI POWTARZAĆ: Kierowcy kategorii czwartej Read more »