PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: BAMBINO CARINO
Tak, wiem – kiedyś już była o tym dyskusja. A nawet cały wpis: inspirowany przejażdżką Mazdą MX-5, chociaż nie pomyślany jako test, a raczej refleksja nad istotą samochodu sportowego (i krótki, bo stworzony w czasie, kiedy gryzmoliłem wyłącznie na …