PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: PERŁA PRL-U
Czy mieliście kiedyś uczucie niedowierzania własnym oczom? Ja owszem, i to dwukrotnie. Każdorazowo chodziło o ujrzany przypadkowo samochód, który według mojej najlepszej wiedzy nie miał prawa istnieć. Oczywiście, w obu przypadkach to oczy miały rację, a wiedza wykazywała braki. Co …