PERSPEKTYWA INSIDERSKA: WIELKOŚĆ VECTOROWA
Żuliście może gumy Turbo? Bo ja nie. Głównie dlatego, że w ogóle nie lubię żuć gumy. W latach 80-tych gustowałem tylko w tzw. „gumach rozpuszczalnych”, czyli po prostu miękkich cukierkach owocowych. Jeśli nawet od wielkiego dzwonu trafił się peweksowski Donald, to owszem, międliłem go …