Żuliście może gumy Turbo? Bo ja nie. Głównie dlatego, że w ogóle nie lubię żuć gumy. W latach 80-tych gustowałem tylko w tzw. “gumach rozpuszczalnych”, czyli po prostu miękkich cukierkach owocowych. Jeśli nawet od wielkiego dzwonu trafił się peweksowski Donald, to owszem, międliłem go …

PERSPEKTYWA INSIDERSKA: WIELKOŚĆ VECTOROWA Read more »

  Niedawno zdałem sobie sprawę z tego, że na Automobilowni nie było jeszcze przejażdżki żadnym polskim samochodem. Z jednej strony to zrozumiałe, bo co ja niby miałbym pisać o “Maluchach” i “Kanciakach”, jeśli połowa z Was kiedyś je posiadała, a …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: SKARPETY NA ZMIANĘ Read more »