Po raz kolejny tytuł dla wpisu wymyśliłem sobie z góry i… musiałem go zmienić, bo coś poszło nie tak. Ale “nie tak” wcale nie znaczy, że źle. Pierwszy wpis pt. “DZIEŃ DZIECKA” popełniłem ponad dwa lata temu, po przejażdżce Ferrari …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: DZIEŃ DZIECKA, cz. II Read more »

Zagorzali mercedesiarze mawiają, że samochody dzielą się na Mercedesy i pozostałe. Przedwojenny ustawodawca wprowadził jednak inny podział: w II RP prawo jazdy kategorii II-A uprawniało do prowadzenia wszystkich modeli z wyjątkiem Fordów T, na które z kolei obowiązywała osobna kategoria …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: KIEROWCA, CZY TYLKO NA FORDZIE…? Read more »

  Samochód, który miałem okazję przetestować w ubiegły weekend, zwyczajnie się nie mieści. Nie mieści się na sklepowym parkingu niedaleko lotniska w Balicach, gdzie umówiliśmy się z jego właścicielem, Bartkiem. Nie mieści się w kadrze tytułowego zdjęcia. Nie mieści się …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: SIĘ NIE MIEŚCI !! Read more »

Un peu démodé znaczy po francusku “lekko niedzisiejszy”. Taki, co właśnie wyszedł z mody. Kiedy jakiś czas temu, w artykule o typowych, niewyróżniających się samochodach Epoki Niklu, wspominałem o Renault Celtaquatre, nie miałem pojęcia, że niedługo później będzie mi dane przyjrzeć …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: UN PEU DÉMODÉ Read more »