Być może uznacie mnie za wariata, ale z trzech samochodów, jakie udostępniał mi w Warszawie Piotr, najbardziej niecierpliwie wyczekiwałem wcale nie legendarnej Tatry ani nie seledynowego Buicka, lecz dymiącego, trzycylindrowego Wartburga 312 Deluxe z 1963r. Przyczyna jest prosta: podobny, choć …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: POWRÓT DO DZIECIŃSTWA – EPIZOD 1 Read more »

  “Panie, w Reichu to auto miał taki stary dziadek, co tylko w niedzielę do kościoła jeździł. Płakał, jak sprzedawał“. Ten tekst jest tak oklepany, że już dawno przestał śmieszyć. Gdyby nie chodziło o moje prywatne auto i osobiste wspomnienia, ten artykuł …

STRUMIEŃ ŚWIADOMOŚCI: NIEMIEC, KTÓRY NAPRAWDĘ PŁAKAŁ Read more »

Kabaret TEY wspominał małego Fiata nie tylko w kontekście przedwojny. W alegorycznym skeczu, gdzie Zenon Laskowik odgrywał kierowcę 126p, a stojący z tyłu, nieodżałowany Bohdan Smoleń – jego silnik, padły słowa: “ja już wolę być silnikiem, bo ci za sterem, to …

LOKALNI HEROSI: NAJLEPIEJ NAM BYŁO PRZED WOJNĄ… cz. II Read more »

“Najlepiej nam było przed wojną, gdy rodził się Mały Fiat” – śpiewał nieodżałowany Kabaret TEY. Chodziło oczywiście o “wojnę polsko-jaruzelską” z 1981r., która wskutek bankructwa komunistycznego rządu definitywnie zakończyła dekadę gierkowskiej ułudy dobrobytu, pożyczonego od zachodnich bankierów na niespodziewanie wysoki …

LOKALNI HEROSI: NAJLEPIEJ NAM BYŁO PRZED WOJNĄ… cz. I Read more »