Ostatnio, idąc za namową Fabrykanta z Foto- i Motodinozy, przeczytałem “Zapiski z pobocza” Jamesa Maya. Tam, w rozdziale o Vectrze B (napisany w 1995r.), znalazłem takie zdanie: “kierownica wystawia czeki, których zawieszenie nie jest w stanie zrealizować“. Od razu pomyślałem …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: CZEK BEZ POKRYCIA Read more »

  Każdy z nas miał w dzieciństwie swoje ulubione książki i książkowych bohaterów. Dzisiejsze dzieciaki zaczytują się w przygodach Harry’ego Pottera i Percy’ego Jacksona, w moich czasach były to zazwyczaj powieści Karola Maya, Juliusza Verne’a albo Alfreda Szklarskiego, opowiadające pseudo-realistyczne …

STRUMIEŃ ŚWIADOMOŚCI: ŚLADAMI IDOLA Read more »

W epoce słusznie minionej największym marzeniem młodego człowieka było tzw. WŁASNE M. PRL-owskie “M” miały swoje kody: dla jednej osoby (dziś powiedzielibyśmy “singla”, z tym że wtedy nie używano angielszczyzny) przeznaczone było M-1, czyli pokój z aneksem kuchennym. Dla pary …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: WŁASNE M Read more »

  Ostatnio gościł tutaj samochód sportowy z lat 60-tych. Brytyjski, ciemnozielony, bez dachu, klamek i bocznych szyb, o pojemności 1,1 litra i mocy 56 KM. Tak się jednak składa, że pojęcie samochodu sportowego nigdy nie było jednoznaczne, nawet w ramach …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: ALEŻ MOCARNY CHULIGAN!! Read more »

W Polsce wielokrotnie spotykałem się z opiniami, że cabriolet czy roadster nie mają sensu, bo “niczego nie robią lepiej od coupé“. Ja powiem więcej: nie tylko cabriolet czy roadster niczego nie robią lepiej od coupé, ale nawet coupé niczego nie …

PRZEJAŻDŻKA PO GODZINACH: CO MA ROADSTER? Read more »